Zmęczone myśli...
Komentarze: 4
Heyah!
Ychh..może dziwny jest temat notki ale to był naprawdę zwariowany dzień. Rano ledwo się obudziłam i tatko nas podwiózł do ortodonty. Były przed nami 3 ososby więc trochu czekałam. Zbadała moje ząbki i powolnym krokiem poszłyśmy do Carrefoura bo myślałyśmy że od 9.00 czynny i zauważyłyśmy że przystanek przenieśli!! BLE!! Ostrzegam ludków z Kraka wybierających się do sklepu Carrefour ;). Weszłyśmy do sklepu i okazało się że życie kwitnie ;). Poszłyśmy do stoiska z płytkami i kupiłam se mieszankę RadiaZet :). Akurat na dyskę będzie ;). Oki i poprzymierzałam ciuszki i kupiłam sobie bluzkę taką skejciarską ;) i koszulę stylową :). Akurat będzie prezent ;). Hyhyhy..oki i tak oto szłam z mamą spokojnie do stoiska z jogurtami i nagle jakiś facet wjechał na mnie z wózkiem!!!! Nawet ten gnojek mnie nie przeprosił a mnie wyrosła bulwa na nodze ;(;(;(!!! Mama mi jeszcze dogadywała i tak dalej...Wróciłyśmy do domciu na 11.00
Pobiegłam (kulejąc) do BPH z mamą i ma już lokatę ale trzeba się było naczekać. Wstąpiłyśmy do Almy i kupiłam kubki i talerze na impre ;). Wróciłam i zadzwoniła Karolcia. Wpadłam do niej i owacyjnie przywitał mnie Fuks ;]! Przepisałam majce, opowedziała mi jak dziś były przygotowania do pożaru i jak Konik opiepszył Magdę ;) i takie tam głupotki. Później ustalałyśmy moją impre urodzinową hyhyh. Rzecz jasna małe konkursy i gierki. Muza tyż nie zła także wszystko spoxik! Już się doczekać nie mogę. Później wróciłam w strugach deszczu ze złamanym parasolem i uczyłam się majcy,później przyry i teraz znalazłam czas na klikanie :]
Tak oto jutro mam urodzinki i bardzo siem ciesze że to środa :). I akurat mogą wszyscy przyjść na impre także bardzo fajnie. Oki kończem bo muszem siem wyspać! Papuśki
Maggie
P.S Tak właściwie to już teraz mam urodzinki ;)!
Dodaj komentarz