Piateczek :)

Yo! Yo!

Niom dzis ukochany piateczek. Wczoraj odwiedziła mnie Ania i pogadalysmy chwilke :)! Dzis nie typowo, bo mielismy krótki sprawdzian z polaka. Dzis własnie z tego przedmiotu otrzymałam dwie -5,5! i 6. Jeju ile tego :). Na reli ksiazulek sie zlitował i nas nie pytał.  Gadalismy o przykazaniach. Na przyrze (trudne to napisania =P) dostałam 4 :) i jestem zadowolona bo siem nie spodziewałam. 2 punkty mi zabrakły do 5 a Łojkowa wyczaiła (bo brakowało jej jednego) ze jej facio zle naliczył. Podeszła z Karolcia która jej to znalazła a facio mówi ze to mazane. Szczerze to nie widziałam zeby onacos mazała. No ale zdania faceta nie zmienimy. Na drugiej przyrze nuuudne rozwiazywanie cwiczen. Oczywiscie wszyscy krzyczeli,sasiadki rzucały piórnikami a Baran krzatał sie i  spisywał. Na jednej z przerw były jaja bo Wyszynski sie do mnie przyczepił, i sie wygłupiał . SAMA sie smiałam bo było smiesznie. Wkoncu dzwonek zadzwonił i uciekł :]. Tak oto wróciłam do chaty. Mama ucieszona z ocen (hehe). Anglik z Ewcia był super (Ewa pozdrawiam :)). Nauczyłam sie do testu. Jutro jade na nartki o ile nie bedzie pogody -5. Potem mi sie nudziło wiec poshłam na samotny spacerek. Fudnełam se zapiekanke i kupiłam nowy odlotowy piórniczek bo w starym rozpipszył mi sie zameczek. I jeszcze kredki i taki coolowy długopisik. Wróciłam na Ostry Dyzurek i tak sobie mijał dzionek. Jestem wymeczona tym tygodniem. Pozdrawiam MRÓWKE, CIOCIE DOBRA RADE  i WSYSKICH co komentuja! Jestescie cool! Jeju ale zem padnieta. Moja mama eksperymentowała i zrobiła odlotowa fasolke po bretonsku. Niestety trzeba bedzie kupic duuuzo Espumisanu ;)! Oki miłej nocki i komentujcie :)!

Maggie :)