Archiwum kwiecień 2004


kwi 21 2004 13 lat ukończone!
Komentarze: 7

Cześć!

Rany! Mam już 13 lat!! Upragnione urodziny nastapiły!! Mogę wam opwoeidzieć jak to było :

W Krakowie 21.04 zaczynał się zwykły dzień. Mamusia robiła śniadanko tacie a tatuś już biegnął do prac. Jednak o godzinie 7.55 mama będąca w 9 miesiącu ciąży dostała okropnych boleści :). I tak oto tacie torba spadła z rąk i rzucili sięw wir szpitali. Od godziny 8.30 do 12.35 mama męcczyła się i przeła ;)!! I tak oto powstała GosiaSta. Jak napisał Adzi jestem lubianą dizewczynąmająca 161 cm wzrostu z krótką ciemnoblodnym kolorem włosów. Ksyfke wymyślił mi kolega Pytka - bardzo miły chłopak. Teraz chodzę do klasy 6c mam wspaniałych przyjaciół. Nie lubię niektórych nauczycieli ale do szkoły opłaca się jednak chodzić by poznawać nowych ludzi. I tak oto wam opowiedziałam jak przyszłam na ten świat :]! Dziś miałam zwiariowanie nudny dzień. Jak to zwykle bywa wstałam poszłam sobiem do szkółki i na przyrze pisaliśmy teścik o Australi i Antarktydzie. Ja dostałam po pytankach 4+ a Karolcia 4. Okropna Łojkowa ściągała razem z Agą ode mnie i potem sobie jeszcze dopisały i dostały 5 i 5+. ŚWINIE! Na majcy pół klasy poprawiało kartkówkę. Późńiej babka mnie spytała i dostałam 3+. Na angliku poszli na próbę a ja z Klaudią i Agą pogrywałyśmy w Państwa i Miasta.

Na plaście okazało się że Sitek nie może przyjść ;(! I dostałam życzonka od Konika i oczywiście wygłupy chłopaków. Te ich CZYCZKI mnie wkurzają. Wcześniej zabarły mi piórnik (wiem kto) i tak skończyła isę lekcja. N w-fie mieliśmy przez chwile niby próbę a NIBY bo żeśmy się z Karolcią i z Ula żeśmy się wygłupiały, a później widziałyśmy jak Konika zawinęli w materace i kopali heehehe! Co za mądry plan ;)!Później niby gry w siatkę późńiej stuknięta Żmuda wzywała na 3 minutową katechezę!! HIA HIA!! Oki na polaku Łojkowej wpadł głupkowaty pomysł i całą wodę z zbiorniczka na wodę z kwiatków powylewała!! No nie!! Oddała nam prace i muza. Nudna jak cholera. Okazało się że na zebraniu tylko 12 osób a właściwie rodziców było! Może będzie 10 dniowa zielona szkoła.

Wróciłam do domciu i dostałam prezencik od babci :]! Książke , kaskę i czekoladki. Hyhy. I tak oto mija dzionek :). W sobotę o tej porze będą tu już goście ;)! Nom tom kończę jako 13-letnia Maggie :)!

Mag*13

mag*12 : :
kwi 21 2004 Zmęczone myśli...
Komentarze: 4

Heyah!

Ychh..może dziwny jest temat notki ale to był naprawdę zwariowany dzień. Rano ledwo się obudziłam i tatko nas podwiózł do ortodonty. Były przed nami 3 ososby więc trochu czekałam. Zbadała moje ząbki i powolnym krokiem poszłyśmy do Carrefoura bo myślałyśmy że od 9.00 czynny i zauważyłyśmy że przystanek przenieśli!! BLE!! Ostrzegam ludków z Kraka wybierających się do sklepu Carrefour ;). Weszłyśmy do sklepu i okazało się że życie kwitnie ;). Poszłyśmy do stoiska z płytkami i kupiłam se mieszankę RadiaZet :). Akurat na dyskę będzie ;). Oki i poprzymierzałam ciuszki i kupiłam sobie bluzkę taką skejciarską ;) i koszulę stylową :). Akurat będzie prezent ;). Hyhyhy..oki i tak oto szłam z mamą spokojnie do stoiska z jogurtami i nagle jakiś facet wjechał na mnie z wózkiem!!!! Nawet ten gnojek mnie nie przeprosił a mnie wyrosła bulwa na nodze ;(;(;(!!! Mama mi jeszcze dogadywała i tak dalej...Wróciłyśmy do domciu na 11.00

Pobiegłam (kulejąc) do BPH z mamą i ma już lokatę ale trzeba się było naczekać. Wstąpiłyśmy do Almy i kupiłam kubki i talerze na impre ;). Wróciłam i zadzwoniła Karolcia. Wpadłam do niej i owacyjnie przywitał mnie Fuks ;]! Przepisałam majce, opowedziała mi jak dziś były przygotowania do pożaru i jak Konik opiepszył Magdę ;) i takie tam głupotki. Później ustalałyśmy moją impre urodzinową hyhyh. Rzecz jasna małe konkursy i gierki. Muza tyż nie zła także wszystko spoxik! Już się doczekać nie mogę. Później wróciłam w strugach deszczu ze złamanym parasolem i uczyłam się majcy,później przyry i teraz znalazłam czas na klikanie :]

Tak oto jutro mam urodzinki i bardzo siem ciesze że to środa :). I akurat mogą wszyscy przyjść na impre także bardzo fajnie. Oki kończem bo muszem siem wyspać! Papuśki

Maggie

P.S Tak właściwie to już teraz mam urodzinki ;)!

mag*12 : :
kwi 19 2004 New Week ;)
Komentarze: 18

Elo ziomy ;)!

Nom ten tydzień zapowiada się nie źle hehehe. Tylko dwa dni dzielą mnie od przekroczenia progu 13 roku życia. Hyh ale żem stara ;);)!!! Oki i tak oto opowiem wam dzisiejszy dzień. W nocy śnił mi sie okropny sen - mianowicie że jakieś fatum krążyło nad miastem i ludzie stawali się robotami !!! AA!!! Okropne ;D! Nom  ale spocona i z katarem poszłam do szkoły (wcześniej mycie rzecz jasna ;)) Odrazu powitanie Łojek i Klaudi która wróciła po Anginie.  Na angliku porzyczyłyśmy kostki do gry ze świetlicy i graliśmy w nudą gierkę. Na polaku Łojusiowa Depusiowa :] ciągle pytała się czy ma łazić z Depą. Ja jej poradziłam że tak bo Depa ładniejszy niż Kluska z którym się pokłóciła. Przy sprawdzaniu obecności babka się pytała czemu Ziemskiego nie ma a tu siem okazało że się huśtał na huśtawce i spadł z niej niefortunnie !! Podobno ma wstrząs mózgu biedaczek....a on mi gry nie oddał ;[!!!! YCHH... Jeszcze se poczekam. I tak oto drugi polak i smenty. Na w-fie weszli chłopcy a ja siem przebierałam bo podobno mieliśmy nie reagować na chłopów a Ula w śmiech (?) więc nie jaże tych bab. Król się sexi patrzył hehehe ;P!!! Nom i na W-fie jedyna babka byłam bo siem nie zgłosiłam do grania na flecie bom mi się nie chciało ;). Grałam chwile w kosza później siatka i 24 podania lub 21 (różnie bywa ;)) i miałam szczęscie bo na puste trafiłam :)!!! I tak zabawa trwała.

Na hiście pani spytała Barana i Mrówkę. Nom i robiliśmy ćwiczenia związane z 1 WOJNĄ ŚWIATOWĄ. Hyhy drukuje jak na lekcji. I tak minęły lekcje, pod koniec poszłam z Karolcią do biblioteki po książkę o Królach ale nie było. Odprowadziła mnie a później dołączyli Konik i Adam. Oto wróciłam do domciu i tak myślałam o delektowaniu się pysznym obiadem a tu babcia zrobiła mi sałatkę i kopytka....ble!!!Ja chciałam mój obiad ;(! Ale jeden plus  a raczej dwa - miałam z kim gadać i zrobiłam zadanie :]! Oki i tak o 16.40 babcia poszła.

Tak oto minął dzień. Dzięki za komenty i zapraszam ponownie do księgi i do komentowania :)!!! Oki kończę!

Maggie :]

mag*12 : :
kwi 18 2004 Rozrywkowy weekend
Komentarze: 5

Siema!

Sorki że tak długo nie pisałam ale albo byłam padnięta albo nie miałam czasu. Już wam wszystko opowiem. W piąteczek cztery lejby - na Polaku baba dostała jakiegoś świra (nie pierwszy raz ;)) i zrobiła nam kartkówkę żeby napisać opowiedanie o Powastaniu Świata :D!!! Mówię wam jakaś puknięta!!!Na reli oglądaliśmy film a Konik próbował jakoś gadać z Adamem który coś nie kontaktował :D! Na przyrach nudy jak to zwykle bywa. Hyhyhyh. Tylko w środę (akurat jak mam urodziny ;() mamy sprawdzian bo koleś gdzieś wyjeżdża!!! Heh .. mógłby kochankę (matematyczkę) zabrać ;)! Wróciłam szybko do domu widząc Adziego,Adama i Barana (!) którzy szli w jedną stronę. Mama pojechała na badania a ja miałam Anglika. No zajebiście ;) hyhyh bo umiem coś. Później spotkanie z Magdą i Karolcią ;). I tak oto żeśmy połaziły po ALMIE. W pewnym momencie się brzydko zachmurzyło. Karolcia poszła przymierzyć spodnie , które były zaciasne bo wyszłą bez nich. Czekałam na nie i oglądałam reklamę okularów przeciwsłonecznych które zresztą miałam na nosie POLICE. A wiadomo mój ukochany aktorek tam jest ;).

I oto pijane ;) poszłyśmy wydzwaniać do Konika. Niestety nie wyłaził (słowa Magdy) i grałyśmy same w siate. Mama Konika zjawiła się z ogromnym psiakiem :P i musiałam na życzenie dziewczyn poprosić o zawołanie Konika, więc ja grzecznie dzień dobry rzekłam i poprosiłam żeby wyszedł. Graliśmy chwile i wróciłam do domu. Deszcz się rozpadał więc kicha. Oki i tak oto pojechaliśmy na wieś poprzestawiać meble.

W sobote dziadek przywiózł nam karmniki i ranek miałam ciekawy. Poza tym moja babcia tak się spieszyła że się wywróciła!!!! Naszczęście nic jej się nie stało. I tak oto pojechałam ponownie na wieś tyhm razem do mojej ukochanej (?) kuzynki hyhyh. Wymęczyła mnie strasznie i siedziałyśmy tam do 19.40. Później autobusem wróciłyśmy do chaty, oglądnęłyśmy durnotki pt. "Dziupla Cezara" i padłyśmy. Dziś uczyłam się i uczyłam, spacerowałam do Almy tym razem z mamą. Musiałyśmy kupić krople do oczu a ja przy okazji kupiłam sobie kremik ;)! Oki kończę a ankietę możę wkleję! Pozdro for all! Aha nom i jeszcze tylko 3 dni do moich urodzin hyhyhy!!!! A dzień przed mam ortodontę i to akurat na dwóch majcach !!! Heehehehe!!! Oki papatki

Maggie

mag*12 : :
kwi 15 2004 Słoneczny czwartek
Komentarze: 16

Heyah!

Dziś czwartek czyli jutro koniec szkółki na dwa dni :)!!! Jupi hyhyh. Ja się cieszę bo już tylko niecałe 6 dni dzieli mnie od przekorczenia 13-stego roku życia :). Opowiem wam co się dziś i resztkę wczorajszego dnia. Niestety po dodaniu notki okazało się że mój szablon znikł!!! BLE!!! I akurat wpadło tu kilka osób i pomyślało że jak tak nacodzień mam!!! :(! Skommentowałam u nich notki i gadałam sobie z Koniczynką o 22.40 :).  Rano ledwo się obudziłam bo wczoraj doskwierał mi ból gardła. Już miałam wyjść z domu ale przyszedł sms od Karolci że mamy być wcześniej!! A!!!!! No to ja biegne na róg i z Konikiem gadaliśmy o wczorajszym rozdaniu dyplomów za olimpiadę. Później doszedł do nas Raczek i tak doszliśmy do szkoły. Koncert a właściwie OPERA (blych) była OKROPNIE nudna i ja z Karo i Ulą żeśmy nic nie jażyły tylko żeśmy się wygłupiały i najpierw naśladowałyśmy Magdę a potem porównywałyśmy śpiewaków do naszej klasy ;)! Było dużo śmiechu ale chłopaki nas kopali w krzesła więc głupio. Na angliku musieliśmy zostać jeszcze na sali bo śpiewaliśmy Barkę itp. Jednak nie szło nam jakoś exstra ;). I tak oto jak weszłam do sali do Król jak zwykle rzucił we mnie i w Magdę gumką. Dostałam w intymną część ciała ;), a magda w tyłek hie hie ;). Reszte lekcji robiliśmy ćwiczenia. Na polaku babka dostała szału i oczywiście zadawała nam formy wypowiedzi. Na majcy wielkie nerwy bo kartkówka!! :O:O:O:O!!! Poszło mi nie źle jak na moje wymierne umiejętności. Napewno lepiej niż kilka osób ;). Oki reszte to oczywiście podchodzenie innych do tablicy i kłamstwo Barana. Na przerwie rzucanie szmatą w Konika Adama i innych :D! Niestety Raczek zawalił bo zniszczył dekorację ale i tak poszło na Barana bo nie dość że się wygłupiał na hiście to jeszcze ławkę pomalował korektorem. Na przerwie rozmawiałam z Konikiem,Adamem i Andrzejem o urodzinach. Okazuje się że będzie jak to Konik powiedział DŻAMPRA :].

 

Poza tym znów zaczepiał mnie Wyszyński i oto prawdopodobna lista gości:

- Karolina Sokół

- Ula Sado

- Ja :]

- Konik

- Adam

- Andrzej

Niom i ścieżka. :) Opisywaliśmy 6c :]. Dużo śmiechu z Konikiem i Adamem. No i tak zakończyły się lejby ;). Odprowadzając Karolcię spotkałyśmy kochaną P.Lorenc ;). I wróciłam do domu, napiłam się soku i pobiegłyśmy z mamą do 10 żeby się zapisać. Było trochu pytań ale przetrwałyśmy. Wygląda strasznie podobnie do naszej. :) I tak oto wróciłam i teraz odpoczywam. Mama za godzinę jedzie podpisać umowę w sprawie działki ;)!! Trzymajcie Kciuki i ja tyż trzymam. Oki pozdro i zapraszam do komentowania :).

Maggie

Oto Nagroda od Adziego za zajęcie 1 miejsca w jego konkursie:

                                                     

mag*12 : :